Podziwiam i pozdrawiam , codziennie cos nowego. podziwiam Twoją pracowitość. Ja niestety jak pisalam na blogu, za karczochy jeszcze sie nie zabrałam . Wydaja mi się takie trudne i pracochłonne.
Elu kurczaczek i zajączek przepiękne. Podziwiam zawsze Twoje karczoszki. I fajnie, że zapisałaś się na wymiankę wiosenną. Pozdrowionka i do usłyszenia :)
Śliczny zajączek, wszystkie karczochy superowe zaglądam sobie tak po cichu i podziwiam,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńElu, ale mnie powaliłaś tym zajączkiem na kolana. Musze coś pokombinować i sama zrobić.
OdpowiedzUsuńŚliczności.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Podziwiam i pozdrawiam , codziennie cos nowego. podziwiam Twoją pracowitość. Ja niestety jak pisalam na blogu, za karczochy jeszcze sie nie zabrałam . Wydaja mi się takie trudne i pracochłonne.
OdpowiedzUsuńZajaczek jest przecudny....
OdpowiedzUsuńAleż elegancki chłopak:)) Zająca karczochowego jeszcze nie widziałam - zdolniacha z Ciebie Elu:))
OdpowiedzUsuńcudny zajączek :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny i wykonanie też :)
OdpowiedzUsuńElu kurczaczek i zajączek przepiękne. Podziwiam zawsze Twoje karczoszki. I fajnie, że zapisałaś się na wymiankę wiosenną. Pozdrowionka i do usłyszenia :)
OdpowiedzUsuńale fajny:)
OdpowiedzUsuń