Ponieważ nic nie wyrzucam uszyłam sobie torbę na książki,nowe ubranko na lampę ze starej koronkowej bluzki i zasłoniłam piec gazowy ubrankiem ze strego obrusika.
Cudne uszytki Elu, a najpiękniejszy abażur. Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie! Dałaś in drugie życie. A metamorfoza abażuru to mistrzostwo świata :)
Wspaniałe prace, Elu.
Lampa prezentuje się cudownie :-). Pozdrawiam.
Pomysłowy Dobromir jesteś 😀😃🙂
Jaka piękna teraz jest lampka:) Cudne uszytki.
Wspaniałe pomysły, wykonanie przepiękne :)
Cudne uszytki Elu, a najpiękniejszy abażur. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie! Dałaś in drugie życie. A metamorfoza abażuru to mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace, Elu.
OdpowiedzUsuńLampa prezentuje się cudownie :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomysłowy Dobromir jesteś 😀😃🙂
OdpowiedzUsuńJaka piękna teraz jest lampka:) Cudne uszytki.
OdpowiedzUsuńWspaniałe pomysły, wykonanie przepiękne :)
OdpowiedzUsuń